reklama
reklama

Świetne „meczycho” z Holendrami

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Sanocka Republika Hokejowa

Świetne „meczycho” z Holendrami - Zdjęcie główne

foto Sanocka Republika Hokejowa

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport W meczu o wszystko Polacy nie przestraszyli się Holendrów. Nie sparaliżowała ich jego najwyższa stawka. Rozegrali świetny mecz, udowadniając swą dominację w hokejowych Mistrzostwach Świata U18 Dywizji IIA, zapewniając sobie awans do Dywizji IB.
reklama

Z kompletem zwycięstw przystąpiły do tego spotkania obydwa zespoły. Polacy od samego początku przejęli inicjatywę, dając rywalowi do zrozumienia, że to oni będą rządzić na lodzie. Już w pierwszej minucie przeprowadzili akcję bramkową i tylko poprzeczka uratowała rywali przed utratą gola. Padł on w 13 minucie po strzale Kacpra Prokopiaka, zawodnika Unii Oświęcim, mającego swój 4-letni epizod w sanockich „Niedźwiadkach”.


W 18 min. na 2-0 podwyższył Jakub Skrzypski, kończąc swój znakomity rajd świetnym strzałem ze środka tercji obronnej Holendrów. I tak skończyła się I tercja, choć był to i tak najmniejszy wymiar kary dla przeciwnika, jako że sytuacji bramkowych Polacy mieli jeszcze kilka, zwłaszcza, kiedy przez 1.48 min. grali z przewagą dwóch zawodników. W strzałach 14-5 dla biało-czerwonych.

    W drugiej tercji nadal dominowali Polacy, chociaż Holendrzy próbowali zdobyć kontaktową bramkę, przeprowadzając kilka szybkich kontrataków. Jednakże polska obrona bezbłędnie pilnowała dostępu do własnej bramki, nie pozwalając przeciwnikom na zbyt wiele. Pięć, sześć groźnych akcji było wystarczającym ostrzeżeniem, że trzeba zachować wielką czujność. Tercja bezbramkowa, w strzałach znów lepsi Polacy 14 do 7.

    Trzecia odsłona nadal rozgrywana była w szybkim tempie, częściej przy krążku byli Polacy, chociaż Holendrzy nie kapitulowali. W ostatnich dziesięciu minutach próbowali jeszcze złapać kontakt, kilkakrotnie groźnie atakując. I wtedy klasę swą mógł zademonstrować Igor Tyczyński, ratując swój zespół będący w opresjach. Na te ich szybkie kontry odpowiadali biało-czerwoni, ale bramkarz holenderski bronił jak w transie. W 57 minucie był bez szans po jednym z ataków przeciwnika, zakończonym sprytnym strąceniem krążka przez Tymoteusza Petrażyckiego, po strzale Mateusza Majkowskiego.

    Wynikiem 3-0 dla biało-czerwonych zakończył się ten najważniejszy w tych mistrzostwach mecz. Stał on na naprawdę wysokim poziomie, a gra Polaków w konfrontacji z silnym rywalem mogła się podobać. Już mogą cieszyć się z awansu do wyższej Dywizji (IB), chociaż we wtorek odbędzie się jeszcze jedna, ostatnia runda mistrzostw. Nasi zagrają w niej z Chorwacją, która po pięciu meczach zajmuje piąte miejsce w tabeli z dorobkiem 3 punktów. Nie wydaje się, aby Chorwaci mogli zatrzymać rozpędzoną polską lokomotywę. Raczej zapowiada się ostre strzelanie, które zwykle dobrze się ogląda, do czego gorąco Państwa namawiam. Początek spotkania, godz. 20, wtorek.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama