Nikt nie zna dokładnej daty jej powstania. Istnieje jednak kilka legend, które opisują tę historię.
Ówczesny Pan tych włości wybiera się wraz z woźnicą do Cisnej. Czas mija sielsko. Po ubiciu targu uczczono to suto zakrapianym posiłkiem. Na wysokości urwiska konie z niewiadomych przyczyn płoszą się.
Bryczką ląduje w przepaści. Roztrzaskując się na drzazgi. Woźnica wraz z Dziedzicem wychodzą z opresji bez szwanku. Jako wotum w tym miejscu powstaje kapliczka. Miało to miejsce podobno w roku 1896.
Z kolei następna opowieść powiązana jest z cerkwią Łopieńską. Po odnalezieniu cudownej ikony w koronach lipy postanowiono przetransportować ją do cerkwi w Wołkowyi. Woły, które ciągnęły wóz, stanęły miejscu, gdzie dziś znajduje się kapliczka i nie chciały iść dalej. Na pamiątkę tego wydarzenia... CZYTAJ DALEJ