Kilka godzin później do sanockich policjantów dotarła informacja o kolejnej próbie oszustwa i obywatelskim ujęciu mężczyzny, który przyszedł odebrać pieniądze.
Z dotychczasowych ustaleń policjantów wynika, że do 73-letniego mieszkańca Sanoka zadzwoniła kobieta podająca się za krewną. Następnie poinformowała o spowodowanym przez członka rodziny wypadku i potrzebie zebrania pieniędzy w kwocie 50 tys. złotych w celu uniknięcia aresztu. 73-latek wstępnie zgodził się na przekazanie pieniędzy. Kobieta podyktowała seniorowi treść oświadczenia, które wraz z gotówką miał przekazać rzekomemu aplikantowi jej adwokata. Gdy wskazany „aplikant” przyszedł po pieniądze, senior nabrał podejrzeń i ujął mężczyznę. Poprosił przechodzącego sąsiada, aby ten wezwał na miejsce Policję.
Dzięki zdecydowanej reakcji 73-latka, mężczyzna, który przyszedł odebrać pieniądze, chwilę później był już w rękach funkcjonariuszy. Rzekomym „aplikantem” okazał się 18-letni mieszkaniec Krakowa.
Po zebraniu materiału dowodowego, mężczyźnie został przedstawiony zarzut usiłowania oszustwa. Na wniosek śledczych, poparty przez prokuraturę, decyzją Sądu Rejonowego w Sanoku mężczyzna został tymczasowo aresztowany na okres 3 miesięcy.
Za przestępstwo oszustwa grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.
Dalsze czynności prowadzi Wydział Kryminalny Komendy Powiatowej Policji w Sanoku pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Sanoku.
Przypominamy, że zgodnie z art. 243 Kodeksu Postępowania Karnego, każdy kto jest świadkiem przestępstwa, ma prawo ująć sprawcę na gorącym uczynku. Ujętą osobę należy niezwłocznie przekazać Policji.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.