Relacja świadka zdarzenia:
Jechałem od strony Zagórza w stronę Sanoka przed północą i nie było w tym miejscu nic. Wracając, za około pół godziny zauważyłem, że samochód leży w rowie. Zatrzymałem się natychmiast i poszedłem sprawdzić, czy nikt nie potrzebuje pomocy, ale nikogo w pojeździe nie było. Porozglądałem się wokoło, zacząłem wołać, z myślą, że może komuś się coś stało i w szoku opuścił pojazd i gdzieś może leży w pobliżu. Nagle nadjechał inny kierowca i zapytał, czy to ja jechałem i czy trzeba mi pomóc. Wyjaśniłem sytuację, a on mi powiedział, że widział, jadąc jak ktoś przez pola biegł. Wezwaliśmy patrol policji.
Na miejscu trwają czynności policyjne, które mają ustalić dokładne okoliczności tego zdarzenia.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.