Jaka przyszłość po wyborach?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: nadesłane

Jaka przyszłość po wyborach? - Zdjęcie główne

foto nadesłane

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Promowane Tomasz Matuszewski: „Drogę już wytyczyliśmy. Wierzę, że wspólnie nią pójdziemy. Razem, dla przyszłości Sanoka!”

Kampania dobiega końca. Była emocjonująca, momentami brutalna. W najbliższą niedzielę sanoczanie rozstrzygną, kto będzie stał za sterami miasta przez najbliższych pięć lat. Tomasz Matuszewski, burmistrz i kandydat na burmistrza nie boi się trudnych pytań. 

Pana kontrkandydat mówi o dramatycznej sytuacji finansów miasta. Jakie jest pańskie zdanie na ten temat?

Finanse miasta nie są zagrożone. Powtarzam to ostatnio często, ponieważ faktycznie mój kontrkandydat ten właśnie obszar wybrał sobie za kluczowy punkt do ataku. Finanse są stabilne. Oczywiście konieczne są korekty do uchwały budżetowej, ponieważ nie wszystko da się przewidzieć w styczniu, kiedy odbywa się głosowanie nad budżetem. Takie korekty wprowadzane są podczas sesji, po konsultacji z Radą Miasta. Nie grozi nam zapaść finansowa.

Nie chcę nadmiernie upraszczać, ale powiem tak: albo budujemy czy remontujemy mieszkania, naprawiamy drogi, albo – odkładamy pieniądze do sakiewki, żeby budżet miał się dobrze. Mój kandydat biadoli nad budżetem, ale „lekką ręką” wnioskuje o wydanie pieniędzy na przykład na galę sportów walki (30 tys.). W swoim wystąpieniu w pierwszym zdaniu zaczyna od dramatycznej charakterystyki finansów miasta, a kończy na zapowiedzi remontu i zazielenienia Rynku, na co potrzeba niemałych środków. Jest w tym jakaś logika? Ocenę pozostawiam sanoczanom.


O finansach miasta wypowiadał się krytycznie także Paweł Hydzik…

Bardzo mnie to dziwi, ponieważ pan Paweł Hydzik zrezygnował ze stanowiska zastępcy burmistrza do spraw rozwoju, a w czasie, gdy pełnił tę funkcję, nie zgłaszał żadnych rewolucyjnych pomysłów na naprawę finansów miasta. Na palcach jednej ręki mogę policzyć decyzje, które podjął samodzielnie.  Dziś powołuje się na autorytety i na teorie z dziedziny nauk ekonomicznych, o których być może dyskutuje świat, jednak czy one mają bezpośrednie przełożenie na finanse 40-tysięcznego miasta?

Możemy debatować o makro-, mikro- czy mezoekonomii i popisywać się wiedzą niedostępną dla większości naszych odbiorców. Żałuję, że mój uczony zastępca nie chciał wdrożyć w życie żadnej idei uzdrawiającej finanse, choć miał ku temu możliwości. Jest ostatnią osobą – w mojej opinii – która powinna krytykować politykę finansową miasta.  


Dlaczego nie wziął pan udziału w debatach przed druga turą?

Debatę realizowaliśmy na ulicach Sanoka, z naszymi mieszkańcami. Tak debatujemy, tak rozmawiamy – właściwie od pierwszych dni mojej kadencji, z przerwą narzuconą przez okres pandemii. Wspólnie z mieszkańcami określamy kierunek, w którym ma zmierzać miasto. Drogę już wytyczyliśmy. Wierzę, że wspólnie nią pójdziemy po głosowaniu 21 kwietnia. Razem dla przyszłości Sanoka!


Nie zraża pana ostrość, żeby nie powiedzieć - brutalność kampanii wyborczej? 

Kampanie wyborcze ostatnio stały się brutalne, to niestety powszechne zjawisko. Obserwujemy je w wielu miejscowościach w kraju. Jeśli mam podsumować to, co działo się w ostatnich tygodniach w Sanoku, to powiem, że jeśli kontrkandydat atakuje, wówczas nie mamy wyboru i na ostrą krytykę, zwłaszcza mijającą się z prawdą, trzeba odpowiedzieć w podobnym tonie, bo inaczej dezinformacja rozsiewa się z prędkością światła. Kampania przed drugą turą dla mnie osobiście to sekwencja serdecznych i dających pozytywną energię spotkań z sanoczanami – w takich miejscach, jak Centrum Usług Senioralnych, Centrum Integracji Społecznej czy na ulicach miasta. Otrzymałem wsparcie, za które jestem bardzo wdzięczny.


Jakie będą pana decyzje po wyborach? Coś pan zmieni w dotychczasowym działaniu?

Razem z moimi współpracownikami będziemy kontynuować rozpoczęte inwestycje: nowy most, mieszkania na Ustrzyckiej, remonty dróg w dzielnicach. Dokończymy uzbrajanie zielonej strefy gospodarczej i zaczniemy wdrażanie projektu ciepłowniczego, który zapewni mieszkańcom tańsze opłaty. Zakończymy przebudowę i remonty w szkołach SP2 i SP 8 oraz żłobku na Wójtostwie. Kontynuacja tych wszystkich rozpoczętych inwestycji jest bardzo ważna.

Natomiast wszystko to, co wymaga zmian lub większej uwagi, zawarliśmy w programie wyborczym komitetu Łączy Nas Sanok. Wśród tych obszarów będzie z całą pewnością polityka wobec seniorów, których w naszym mieście przybywa, a ich potrzeby i oczekiwania są bardzo różnorodne, od aktywności zawodowej, hobby, po dostępność opieki medycznej czy zapewnienia bezpiecznego życia w chorobie i innych trudnych życiowych sytuacjach. Hala Targowa i Zielony Rynek to miejsca, które należy przekształcić w coś praktycznego, wygodnego i estetycznego – mamy na to pomysł, ale wszystko musi mieć swój czas…

Trzeba rozwiązać problem bezdomności zwierząt – w tym miejscu ogromny szacunek dla wszystkich wolontariuszy, których pracę w tym obszarze podziwiam. Nie zatrzymamy się w planach rozwoju infrastruktury sportowej i wspierania sportu. Więcej uwagi poświęcimy promocji twórczości artystów sanockich, bo Sanok jest miastem, które ma wspaniały klimat, piękne otoczenie i artystyczną duszę…


Aby to wszystko zdarzyło się w Sanoku…

To się zdarzy wtedy, gdy 21 kwietnia, już w najbliższą niedzielę, sanoczanie wybiorą to, co pewne, stabilne, jasno wytyczone, oczekujące na kontynuację.


Materiał wyborczy KW Stowarzyszenie Łączy Nas Sanok

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE