O niepowodzeniu
„Niedźwiadków” zadecydował przegrany mecz ze Stoczniowcem Gdańsk (5-9) i gorszy bilans bramkowy w grupie. Fazę grupową trzy drużyny - Stoczniowiec, Cracovia i Niedźwiadki - zakończyły z taką samą liczbą punktów (6), ale stosunek bramek przesądził, że do decydującej walki o medale z sanockiej grupy awansowały: Stoczniowiec i Cracovia.
ZOBACZ TAKŻE:
Mistrzostwa źle zaczęły się dla „Niedźwiadków”. W inauguracyjnym pojedynku ze Stoczniowcem sanoczanie już w 6 minucie meczu przegrywali 3-0. Potem próbowały odrabiać straty, ale przeciwnik okazał się lepszym zespołem i nie pozwolił wyrwać sobie zwycięstwa, wygrywając 9-5. W drugim meczu rywalem „Niedźwiadków” byli hokeiści Naprzodu Janów-Katowic. Ambitni gospodarze, mający jeszcze szanse na zajęcie 1-2miejsca, pokonali hokeistów ze Śląska 4-1.
W ostatnim meczu grupowym ich rywalem był dość mocny zespół Cracovii, który miał już na swoim koncie dwa zwycięstwa: z Janowem-Katowicami (5-1) i Stoczniowcem (4-3). „Niedźwiadki” pokazały w nim charakter. Przegrywając w 12 min. 1-0, w 30. doprowadziły do wyrównania, do samego końca walcząc o zwycięstwo. To był naprawdę heroiczny bój, zakończony happy-endem. Na 25 sekund przed końcową syreną bramkę na wagę zwycięstwa strzelił St. Robel i była to jego druga bramka w tym spotkaniu. Wynik ten sprawił, że trzy drużyny: Cracovia, Stoczniowiec i Niedźwiadki wywalczyły po 6 punktów. Niestety, bilans bramkowy lepszy od sanoczan miały drużyny z Gdańska i Krakowa.
Do walki o medale dołączyły do nich, rozgrywający boje eliminacyjne w Jastrzębiu: Legia Warszawa i Polonia Bytom. W meczu o III m. i brązowy medal Stoczniowiec pokonał Cracovię 5-3, rewanżując się za przegraną w fazie grupowej (4-3). W meczu o „złoto” i tytuł nieoficjalnego Mistrza Polski w ktg. Żaków starszych (U14) Legia Warszawa rozniosła Polonię Bytom 10-1. W pojedynku w grupie legioniści też rozgromili bytomian 13-6, pokazując wysoką klasę i zdecydowaną przewagę nad przeciwnikami.
I tu chwila refleksji; jak to się dzieje, że spośród całej trójki medalistów, ani jeden zespół nie posiada drużyny w ekstralidze? A „Legia” Warszawa, wyprzedzająca rywali o dwie klasy, prowadzi szkolenie w ramach Akademii Hokejowej, pracując wyłącznie z dziećmi i młodzieżą!
To daje dużo do myślenia, równocześnie prowadząc do wniosku, że mając dobre warunki do pracy z młodzieżą i poświęcając jej pełne zainteresowanie oraz wymagane środki, można osiągać znacznie wyższe cele.
Zareagowała już na to Cracovia, deklarując, że od przyszłego sezonu priorytetem w pracy sekcji hokejowej będzie funkcjonowanie Akademii Hokejowej. Z przyjętego oświadczenia można było się dowiedzieć, że drużyna ekstraligowa odchudzona zostanie z zawodników zagranicznych, a ich miejsce w znaczącej liczbie zajmą wychowankowie krakowskiego klubu.
Sanoczanie z utęsknieniem czekają na zapowiadane wcześniej zmiany organizacyjne w sanockim
hokeju, w ślad za którymi pójdą konkrety dotyczące działalności sportowej. Czas ponagla. W Toruniu podpisano już trzy pierwsze kontrakty z zawodnikami na sezon 2024/25. Tam nikt nie czeka na wyniki wyborów. Bardziej od nich liczą się wyniki sportowe.
Zawód dyplomowanego ekonomisty zdradziłem dla dziennikarstwa, kończąc studia podyplomowe na Uniwersytecie Jagiellońskim. Dziennikarską przygodę rozpocząłem od tworzenia „Gazety Sanockiej-Autosan”, po czym pracowałem w „Podkarpaciu”, „Nowinach”, a następnie w „Tygodniku Sanockim”. I pewnie powiedziałbym już „stop”, gdyby nie moi wierni Czytelnicy, którzy nie pozwalają mi wyhamować. Od nich dowiedziałem się, że mam pisać do końca świata i jeden dzień dłużej, więc piszę. mail: marianstrus@wp.pl, tel. 661 530 759
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.