reklama
reklama

To zwycięstwo im się należało! [ZDJĘCIA]

Opublikowano:
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport Przed meczem obydwaj rywale zapowiadali, że muszą zwyciężyć, powołując się na dużą jego stawkę. Sosnowiczanie mieli apetyt na siódme miejsce, zajmowane przez Ciarko STS, z kolei sanoczanie chcieli zwiększyć przewagę nad Zagłębiem o kolejne 3 punkty. Słowa dotrzymali hokeiści z Sanoka. Po dobrym meczu pokonali przeciwnika 4-2, pokazując się z lepszej strony. Jakby to powiedziała b. pani premier: „To zwycięstwo im się, po prostu, należało!”
reklama


CIARKO STS SANOK – ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC 4:2 (2:0, 0:1, 2:1)

1:0 Toni Henttonen - Jakub Bukowski - Karol Biłas (9.11)

2:0 Jakub Bukowski - Aleksi Hämäläinen, Sami Jekunen (19.52, 5/4)

2:1 Michał Bernacki - Armen Khoperia (25.58)

3:1 Toni Henttonen - Aleksi Hämäläinen, Jakub Bukowski (40.30)

4:1 Marek Strzyżowski - Marcin Biały, Eemeli Piippo (41.40)

4:2 Tomasz Kozłowski - Aleksandr Wasiljew (56.01, 5/4)

 

SĘDZIOWALI: Paweł Kosidło, Mariusz Smura - Kamil Korwin, Andrzej Nenko.

KARY: 10-6 min.

WIDZÓW: 1349

 

Ciarko STS (2): Spěšný – Rąpała, Jekunen; Henttonen, Hämäläinen (2), Bukowski – Marva, Olearczyk; Sawicki, Tamminen, Mokszancew – Piippo (2), Biłas; Bielec, Wilusz, Biały – Florczak, Bar; Strzyżowski, Mocarski, Filipek (4). Trener: Marcin Ćwikła.

 

Zagłębie Sosnowiec (2): Fiłonienko - Naróg, Syrojeżkin (2); Nikoforow, Wasiljew (2), Bernacki - Bychawski, Jaśkiewicz; Przygodzki, Rzeszutko, Dubinin - Khoperia, Mickiewicz; Sikora, Kozłowski, Lundvald - Krawczyk, Luszniak; Blanik, Nahunko, Kasprzyk. Trener: Grzegorz Klich.

Już pierwsza akcja sanoczan zwiastowała, że wiedzą o jaką stawkę chodzi w tym meczu. Bukowski, spod bandy, idealnie posłał krążek pod bramkę rywala, na kij Hamalainena i tylko refleksowi Fiłonienki Zagłębie zawdzięczało, że nie straciło gola. Goście pierwszą groźną akcję przeprowadzili dopiero w 5 min. Mocny strzał Syrojeżkina zza bulika nie zaskoczył zasłoniętego Spesnego. W 10 min. gospodarze otworzyli wynik. Akcję w swojej tercji rozpoczął Biłas, posyłając krążek w kierunku bramki przeciwnika. Tam wywalczył go Bukowski.


Ściągnął na siebie bramkarza Zagłębia, a gdy ten przesunął się w jego kierunku, oddał krążek do Henttonena, który nie miał problemu z włożeniem go do pustej bramki. Niespełna minutę później mogło być 2-0. Strzyżowski idealnie wypuścił w bój Filipka, który oddał strzał, jednak Fiłonienko interweniował z dużym wyczuciem. W rewanżu ładnie zaatakował sanocką bramkę Wasiljew, mocno przymierzył z kąta, ale krążek poszybował tuż nad poprzeczką. W 16 min. przed szansą na wpisanie się na liście strzelców stanął obrońca STS Marva.

Będąc w idealnej sytuacji, przegrał pojedynek z Fiłonienką. Chwilę potem oko w oko z bramkarzem Zagłębia stanął Tamminen. Miał dużo czasu, aby przymierzyć celnie. I tym razem górą był ostatni nabytek Zagłębia – Fiłonienko. W końcówce tercji, gdy sanoczanie grali z przewagą jednego zawodnika, zza niebieskiej ostro uderzył Hamalainen. Bramkarz gości zdołał odbić krążek po jego strzale, ale przy błyskawicznej dobitce Bukowskiego, był już bezradny. Tercja 2-0 dla gospodarzy, którzy grali szybko i z polotem w ataku, odpowiedzialnie w obronie. O tym, że panowali na tafli, świadczyła liczba oddanych strzałów, 11-4 na korzyść Ciarko STS.

 

Byli nieco lepsi, a mimo to przegrali tercję


Druga tercja mogła rozpocząć się kolejnym trafieniem hokeistów STS, ale krążek, po strzale oddanym z bliska przez Tamminena, poszybował minimalnie ponad poprzeczką. W 26 min. szczęście uśmiechnęło się do gości. W kotłowaninie pod bramką Spesnego, udało się Bernackiemu wepchnąć krążek do siatki, co dało Zagłębiu kontaktową bramkę. Gol sprawił, że gospodarze podkręcili tempo. W 28 min. bliski zdobycia bramki był Sawicki, jednak krążek, po trzonku kija bramkarza gości, wylądował obok bramki.


W 30 min. przed szansą na drugą swoją bramkę stanął Bukowski, ale jemu też nie udało się pokonać Fiłonienki. A potem nastąpiła seria kar, w tym kara podwójna (4 min) dla Filipka za niebezpieczną grę wysokim kijem, co sprawiło, że mecz się wyrównał i przez kilka minut pod obydwiema bramkami sporo się działo. W 34 min. Lunndval próbował wcisnąć krążek przy słupku bramki STS, ale Spesny nie dał się oszukać. Minutę później oko w oko z Fiłonienką stanął Sawicki, jednak nie udało mu się podnieść krążka, aby zmusić bramkarza Zagłębia do wyciągania go z siatki.


Gdy sanoczanie grali w osłabieniu, wyprowadzili oni szybką kontrę 2 na 1. Sawicki nie zdecydował się jednak na podanie do partnera, a sam stracił krążek. W końcówce w sytuacji bramkowej znalazł się Jaśkiewicz. Krążek, wystrzelony z 3-4 – metrowej odległości, po kiju Spesnego poszybował daleko poza bramkę. Tercję nieoczekiwanie wygrali goście (1-0), choć bardziej sprawiedliwym byłoby zwycięstwo sanoczan jedną bramką, a co najwyżej remis. W ilości oddanych strzałów 12-9 dla STS.

 

Po 2 minutach III tercji było w zasadzie po meczu

 

30 sekund potrzebowali sanoczanie, aby odskoczyć od rywala o dwie bramki. Akcję zainicjował Bukowski, podając krążek Hamalainenowi, ten błyskawicznie odesłał go do Henttonena, który precyzyjnym strzałem po lodzie pokonał Fiłonienkę. 50 sekund później było już 4-1. Tym razem akcja zaczęła się od Piippo, po czym krążek znalazł się na kiju znajdującego się z boku przy bandzie Białego. Wtedy nastąpiło podanie do środka, do Strzyżowskiego, który mierzonym, soczystym strzałem pokonał bramkarza Zagłębia.


Goście próbowali różnych sztuczek, dążąc do zmniejszenia strat, jednak sanoczanie bronili się bardzo rozważnie, a gdy zachodziła potrzeba, z dużym poświęceniem. W 48 min, po szybkim rajdzie, Wasiljew wywalczył dobrą pozycję strzelecką, ale Spesny idealnie wyczuł jego zamiary i nie dał się zaskoczyć. W tej samej minucie w jeszcze lepszej sytuacji znalazł się Kozłowski, ale z bliska przestrzelił. W 56 min. za faul na Henttonenie sędzia podyktował rzut karny, którego egzekutorem był Mokszancew. Pojedynek ten wygrał Fiłonienko.


Goście walczyli do końca. W 58 min, grając w przewadze (kara Piippo), przeprowadzili akcję, która przyniosła im drugą bramkę. Jej strzelcem okazał się Kozłowski, popisując się świetnym strzałem z odległości ok. 4 metrów. Na 1.07 min. przed końcową syreną hokeiści Zagłębia stanęli przed szansą zdobycia bramki kontaktowej. Krążek w bramce widział już zapewne Rzeszutko, jednak Spesny, leżący już na lodzie, zdołał zatrzymać krążek parkanami. 

I tak sanoczanie pokonali rywala w meczu, o którym mówiło się, że jest za 6 punktów. Zagłębiacy, po raz drugi grając w tym sezonie w Arenie, ulegli gospodarzom. (pierwszy raz 6-0). W Sosnowcu pokonali go 3-2, w dogrywce. Udowodnili tym samym, że są zespołem lepszym i słusznie wyprzedzają sosnowiczan w tabeli. 

POWIEDZIELI PO MECZU


MARCIN ĆWIKŁA
, trener Ciarko STS;

 

Chciałbym pogratulować drużynie postawy i zwycięstwa. Zagrała bardzo mądrze i odpowiedzialnie. Świetna była w jej wykonaniu pierwsza i trzecia tercja. W pierwszej pokazała „kto tu rządzi”, z kolei w trzeciej, gdy rywal utrzymywał kontakt bramkowy, na samym początku przeprowadziła dwie szybkie, efektowne akcje, kończąc je celnymi trafieniami. Druga tercja była bardziej wyrównana i nieco trudniejsza, głównie ze względu na kary, ale i tak dzielnie sobie w niej radziliśmy. Cała drużyna bardzo pomagała sobie w defensywie, nie chcąc dopuścić do straty bramki. Takie postawy bardzo budują zespół. 

BOGUSŁAW RĄPAŁA, obrońca Ciarko STS, kapitan drużyny;

 

Wiedzieliśmy, że to nie będzie łatwy mecz. Wiadomo, Zagłębie nas goni. O takim spotkaniu mówi się, że jest za 6 punktów. Zagraliśmy bardzo dobrze pierwszą tercję i to nas bardzo zmotywowało. Czuliśmy, że mamy mecz pod kontrolą. Gdy w drugiej tercji sypnęło karami, mecz się wyrównał, a przy tym gościom udało się zdobyć kontaktową bramkę. W szatni powiedzieliśmy sobie: gramy bez kar! Nie możemy dopuścić do straty bramki! Powinniśmy natomiast szybko coś strzelić i uciec im na dwie bramki. I tak też się stało. Przy 4-1 w 42 min. czuliśmy się na tyle silni, że nie możemy przegrać tego meczu. W trzeciej tercji znów pokazaliśmy, że jesteśmy lepsi.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama