Dźwięk tłuczonego szkła było słychać aż u mnie w sekretariacie. Pobiegłam do pomieszczenia dziennikarzy i zobaczyłam zbitą szybę i wbity w nią spory kamień. Dobrze, że tak to się skończyło.
- relacjonuje na gorąco wystraszona sekretarka wydawnictwa.
Kamień utknął na szczęście w podwójnej szybie. Gdyby wpadł do środka, raniłby w głowę redaktora, którego biurko jest tu przy tym właśnie oknie. To mogło się skończyć bardzo źle. Dziura jest wielkości pięści. Na miejsce została wezwana policja. Funkcjonariusze spisali zeznania i zabezpieczyli kamień. Sprawca ataku nie przemyślał swojego czynu, bądź działał pod wpływem impulsu, bo nie zauważył, że na budynku znajduje się kamera monitoringu.
Co było powodem ataku? To pytanie przewija się wśród pracowników Korso Mieleckiego. Postępowanie, jakie prowadzi w tej sprawie mielecka Policja, pozwoli na nie z pewnością odpowiedzieć.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.