Jedyne czego naprawdę bym chciała, o czym naprawdę marzę, to by mój ukochany synek Nikoś, był zdrowym dzieckiem. Nigdy nie zrozumiem, dlaczego o każdy krok rozwojowy musi walczyć, ćwicząc niezwykle ciężko przez całe dnie... Nikoś urodził się z małogłowiem, zdiagnozowano mu także dziecięce porażenie mózgowe. Od trzeciego miesiąca życia jest rehabilitowany, ale mimo to do tej pory nie mówi, nie siedzi, nie chodzi, jest dzieckiem leżącym, wymagającym całodobowej opieki. Często gdy wieczorami opadam z sił, zamykam oczy, wyobrażając sobie, że to zły sen, a Nikoś jest zdrowym, pełnym energii chłopcem. Niestety, kiedy je otwieram, dopada mnie szara, trudna rzeczywistość. Synek jest moim skarbem, jest wyjątkowy, często się uśmiecha. Widzę, jak bardzo chciałby sam chodzić, móc stać, a boję się, czy kiedykolwiek mu się to uda.
Nikoś ma młodszą siostrę, która także potrzebuje mamy. Prócz tego opiekuję się również moimi niepełnosprawnymi rodzicami. Wydatki mnożą się każdego dnia. Synka nie uleczy moja wielka miłość, potrzebuje rehabilitacji oraz drogiego sprzętu. Proszę o pomoc, bo sama nie dam już rady... - Kamila - mama Nikosia
Link do zbiórki TUTAJ
Zachęcamy również do grupy na Facebooku, gdzie odbywają się licytacje dla Nikosia na rehabilitację i zakup sprzętu.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.