reklama
reklama

Konferencja prasowa posła na sejm. Poruszono temat poszerzenia granic Sanoka! [VIDEO]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Konferencja prasowa posła na sejm. Poruszono temat poszerzenia granic Sanoka! [VIDEO] - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości 22 lutego odbyła się konferencja prasowa posła na sejm Mieczysława Kasprzaka w sprawie przyłączenia okolicznych sołectw do Sanoka.
reklama

W konferencji wzięli udział przedstawiciele władz z Gminy Wiejskiej Sanok - przewodniczący Rady Gminy Sanok Tadeusz Wojtas oraz sołtysi miejscowości, które planuje się dołączyć do Sanoka


Gmina Sanok radzi sobie wspaniale. Ma wiele inwestycji, infrastrukturę,  nie ma żadnych problemów finansowych, natomiast miasto Sanok ma ogromne kłopoty finansowe w tej chwili i nielogiczne i nieuzasadnione jest, aby dobrego dzielić i przyłączać do złego.

- zaznaczył Mieczysław Kasprzak

Poruszono przede wszystkim problem zadłużenia Sanoka. Władze zarzucają burmistrzowi, że planowane poszerzenie granic miasta jest tylko próbą uratowania budżetu, kosztem sąsiednich sołectw. 

Jak powiedział Tadeusz Wojtas: 

Rozpaczliwa próba ratowania budżetu miasta Sanoka, finansami ościennych gmin. To jest w zasadzie główny cel, jaki ma burmistrz miasta.

Zaznaczają, że miasto w żaden sposób nie jest w stanie rozwinąć miejscowości, a obietnice burmistrza nie są do końca jasne. Większość rzeczy, które zaproponował są już obecne w miejscowościach. Zarówno władze wsi, jak i mieszkańcy nie ufają w obiecywany rozwój. Bardziej obawiają się, że wiele zostanie im zabrane, a głos mieszkańca całkiem straci na znaczeniu.  

3 lata trwały zabiegi o różne fundusze. Mamy kanalizację, wodę, wiejski dom kultury. (...) Mamy działki uzbrojone, z asfaltem i oświetleniem ulicznym. Jest to nasza praca, nasz wieloletni wysiłek. (...) Nie chcemy tego oddać i będziemy protestować w dalszym ciągu, jak zajdzie taka potrzeba.     

Miasto obiecuje nam inwestycje i rozwój, tylko że nie przedstawia konkretów. Rozwój to jest czas, pieniądze i miejsce. Chce się nam wcisnąć różną ciemnotę, że będziemy centrum miasta, a będziemy tak naprawdę peryferyjnymi dzielnicami potrzebnymi tylko do podatku. 
- mówi sołtys wsi Stróże Małe i Stróże Wielkie

Tadeusz Wojtas zaznacza, że miejscowości są skanalizowane, mają wodociągi, budowane są chodniki i oświetlenie uliczne, budowane są wiejskie ośrodki kultury i drogi.

wydajemy ogromne pieniądze na inwestycje, choćby poprzez fundusz obywatelski. Na każdego mieszkańca naszej gminy naliczany jest budżet wysokości 150 zł, w tym również na dzieci, co w skali naszej gminy daje prawie 3 mln złotych! Mieszkańcy decydują na jakie inwestycje chcą je przeznaczać.
-
mówi

Wiceprzewodnicząca Rady Gminy Wiejskiej Sanok, a także Sołtys Miejscowości Trepcza zaznaczyła, że mieszkańcy są bardzo przywiązani do swoich miejscowości i nie można nagle im ich zabrać. Władze poświęcili wiele pracy oraz pozyskali wile funduszy, aby je rozwinąć. 

Wszystkie miejscowości Gminy Wiejskiej Sanok są to nasze małe ojczyzny, o które my dbamy, o które pokoleniowo się staraliśmy,  przede wszystkim rozwijamy. Mamy realne środki rokrocznie, środki do dyspozycji sołectw - mamy fundusz sołecki, mamy mienia w postaci lasów i działek.
- mówi

Zaznaczyła również, że aktualnie mieszkańcy posiadają dużą decyzyjność w sprawach swoich miejscowości, co może się zmienić po przyłączeniu do Sanoka.  

Najbardziej boimy się tego, że w razie jak burmistrz miasta Sanoka Tomasz Matuszewski nas przejmie, to niestety nie będzie tej decyzyjności. To nie my będziemy decydować na zebraniu wiejskim, żeby móc tę działkę sprzedać. Mało - środki trafią do głównego budżetu. Na tą chwilę jest trochę inaczej, wszelkie środki ze sprzedaży mienia wracają do naszych miejscowości. To my decydujemy o tym - my jako mieszkańcy decydujemy na zebraniu wiejskim o tym, co chcemy robić.
- dodaje

Często wybrzmiewającą obawą jest likwidacja szkół oraz Wiejskich Domów Kultury. Radny Gminy Sanok prezentujący Miejscowość Sanoczek uważa obawę za słuszną 

Niezaprzeczalnym faktem jest, że w momencie przejścia do miasta zlikwidowane zostaną nasze szkoły i domy ludowe, w których działają prężnie Koła Gospodyń wiejskich, gdzie się rozwija kultura, gdzie są różnego rodzaju imprezy towarzyszące. To wszystko nam się zabiera, a idzie się tylko po nasz portfel.
- mówi

 

Sołtys Międzybrodzia wyraziła jasny komunikat skierowany do Tomasza Matuszewskiego, że mieszkańcy nie chcą przyłączenia do Sanoka i żeby uszanował ich wole.

Mieszkańcy mają okazję wyrazić swoją opinię na konsultacjach społecznych, które trwają od 15 lutego do 7 marca. Wiele ludzi zapowiada dalsze protesty, jeśli ich wola nie zostanie uszanowana.  

Chcemy się pokazać, że  zależy nam na tych naszych małych ojczyznach. To my dochodziliśmy do wszystkiego, a dzisiaj wyciąga się rękę po coś, co nie jest własnością pana burmistrza.  Jest to terytorialna kradzież, nie możemy na to wyrazić zgody.
-
mówi Wiceprzewodnicząca Rady Gminy Wiejskiej Sanok

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama