W tym roku listy do mikołaja rozeszły się błyskawicznie tak jak i ubiegłoroczne. Maile z potwierdzeniem przychodziły jeden za drugim. Weekend przed wydarzeniem spędziliśmy w redakcji na przyjmowaniu gotowych paczek od Was. To były bardzo wzruszające chwile. Słuchaliśmy jak bardzo cieszy każdego ta akcja, i jaką przyjemnością było przygotowanie paczek.
W poniedziałek (6 grudnia) zastępcze sanie Mikołaja zajechały pod naszą redakcję i załadowaliśmy paczki. Szybka zbiórka pod OSP Sanok i wyruszyliśmy całym zaprzęgiem do Domu Pomocy Społecznej.
W tym roku, oprócz wiernych Druhów z OSP Sanok, zaprosiliśmy do udziału w akcji Komendę Powiatową Policji w Sanoku oraz Państwową Straż Pożarną w Sanoku.
Nic by się nie udało gdyby nie Wasze dobre serducha kochani czytelnicy. To dzięki Wam, robiącym tak chętnie paczki to dobro krąży i daje tyle radości innym ludziom. Prawidłowością stało się już to, że przed Bożym Narodzeniem skupiamy się zazwyczaj na odhaczaniu kolejnych pozycji z naszej listy „do zrobienia”, rzucamy się w wir zakupów, gotowania i obowiązkowego sprzątania. Wszystko po to, aby z poczuciem dobrze spełnionego obowiązku wejść w iście świąteczny nastrój.
Ale czy na pewno krystalicznie czyste okna i kolejne upieczone ciasto przybliżą nas do lepszego przeżywania Bożego Narodzenia? Ano nie, i wiedzą to wszyscy, którzy przed Świętami odkładają swoje sprawy, aby zrobić coś bezinteresownie dla innych, dla tych, o których nikt nie pamięta. Myślę, że powodzenie naszej akcji polega głównie na tym, że nie wpłacacie żadnych środków pieniężnych, ani nie jest to ogólna zbiórka potrzebnych rzeczy, a faktycznie sprawiacie radość konkretnej osobie, stając się najprawdziwszym św. Mikołajem.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.