Wczoraj w miejscowości Poraż około godziny 21:20 dyżurny sanockiej policji otrzymał zgłoszenie o zdarzeniu drogowym z udziałem pieszych. Kierujący pojazdem marki Audi, 40-letni mieszkaniec powiatu leskiego potrącił dwie 14-latki idące poboczem. Jedna z nich była reanimowana na miejscu, niestety pomimo wysiłku ratowników dziewczynka zmarła. Druga z nastolatek została przewieziona do szpitala z obrażeniami wewnętrznymi. Sprawca, porzucił samochód na miejscu zdarzenia i uciekł do lasu. Zaangażowanych w akcję poszukiwawczą było około 20 policjantów + przewodnik psa tropiącego. Do zatrzymania sprawcy przyczynili się w dużej mierze też mieszkańcy Poraża. Mężczyzna nie poddał się badaniu na stan trzeźwości, ale była od niego wyczuwalna wyraźna woń alkoholu, nie przyznaje się także do winy - twierdzi że samochodem kierowała inna osoba. Podejrzany najbliższe 48 godzin spędzi w policyjnej izbie zatrzymań - relacjonuje dla nas rzecznik KPP Sanok asp. Izabela Rowińska-Ciępiel.
AKTUALIZACJA 14 czerwca godz. 10:30 |
Dziewczynkę, która została przewieziona do sanockiego szpitala, dzisiaj rano przetransportowano z uwagi na obrażenia do rzeszowskiego szpitala.
Kierującemu została pobrana krew do badań. Został również przebadany na stan trzeźwości. Okazało się, że miał blisko promil alkoholu w organizmie.
Na miejscu pracowali policjanci pod nadzorem prokuratora. Funkcjonariusze przeprowadzili oględziny i zabezpieczyli ślady. Szczegółowe okoliczności tego wypadku i jego przyczyny wyjaśniają policjanci pod nadzorem prokuratury.
Przeczytaj wstrząsającą relację świadka: "Nie wiedziałem że on kogoś zabił" - Relacja świadka wypadku w Porażu