Sanocki hokej z licencją na grę w PHL!

Opublikowano:
Autor:

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości W środę, 15 lipca w samo południe na sanockiej "Arenie" odbyła się konferencja prasowa zorganizowana przez zarząd STS Sanok na czele z prezesem klubu Michałem Radwańskim, w której udział wzięli oprócz Radwańskiego, burmistrz Sanoka, Tomasz Matuszewski, sponsorzy klubu, nowy trener Marek Ziętara, Marek Strzyżowski, podpora sanockiej drużyny i bardzo licznie zebrani dziennikarze.

Celem konferencji było oficjalne potwierdzenie w przestrzeni publicznej informacji
o przyznaniu sanockiej drużynie licencji na grę w PHL (Polska Hokej Liga) w sezonie 2020/2021.

Burmistrz miasta, Tomasz Matuszewski, witając zebranych powiedział:
"Sanocki hokej powraca do ekstraligi. Wracamy z grupą ludzi, którzy pomagali, by sanocki hokej utrzymał się na wysokim poziomie.
Mamy kapitał ludzki, kluby, które reprezentują Sanok na wysokim poziomie w skali kraju. Nic tak nie buduje potencjału naszego miasta jak sanocki hokej".

Na spotkaniu przekazano również zarys projektu budowy ekstraligowej drużyny, obliczonego na okres dwóch - trzech lat.

Najważniejsze jest to, że Sanok wraca na zasłużone miejsce na hokejowej mapie Polski po kilku latach.

Dwukrotni mistrzowie Polski inwestując w ostatnim czasie w niezwykle utalentowaną młodzież, mogą na jej podstawie startować po nowe doświadczenia i budować przyszłość, mając już na wstępie solidny fundament.

Rozbudowywać te podstawy i pomagać zawodnikom wykrzesać z siebie maksimum możliwości będzie jeden z najlepszych polskich trenerów hokejowych, Marek Ziętara, który przypomnijmy, święcił już z sanocką drużyną ogromne sukcesy.

Bardzo dobrych zawodników młodego pokolenia w Sanoku nie brakuje, miejmy nadzieję, że zostaną oni uzupełnieni kilkoma konkretnymi, doświadczonymi i obytymi na ekstraklasowych lodowiskach graczami, co pozwoli budować drużynę, która będzie poważnym konkurentem dla wszystkich klubów w miarę rozwoju rywalizacji w najbliższym sezonie.

Oczywiście kibice są z natury niecierpliwi, ale warto wskazać, co podkreślali wszyscy zebrani, by obdarzyć ten projekt sporym kredytem zaufania i dać mu czas.

Nic nie smakuje w sporcie tak dobrze jak sukcesy drużyny sportowej, opartej na zawodnikach lokalnych, którzy są wychowankami klubu.

Jak podkreślił Marek Strzyżowski: "Mogę obiecać, że zrobimy wszystko, zostawimy serce na lodzie, by było jak najlepiej. To jest nasze miasto i za nie będziemy walczyć".

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE