reklama
reklama

SANOCZANIE PYTAJĄ: Czy ponad 4 ha działka jest tyle samo warta z ogłoszonym za 65 mln zł programem infrastrukturalnym?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Artur Mycio

SANOCZANIE PYTAJĄ: Czy ponad 4 ha działka jest tyle samo warta z ogłoszonym za 65 mln zł programem infrastrukturalnym? - Zdjęcie główne

Sosenki | foto Artur Mycio

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Odkąd ogłoszono, że będzie budowany most prowadzący na teren popularnych Sosenek w Sanoku, pojawiły się wśród mieszkańców wątpliwości, czy aby wcześniej nie było wiadomo, że taka inwestycja jest planowana w tym miejscu.
reklama

Wszak nie potrzeba specjalnych kwalifikacji, żeby powiedzieć, że wartość sprzedanego obiektu znacznie by wzrosła, gdyby wcześniej wiadomo było o programie infrastrukturalnym za 65 mln. 

 

CZYTAJ TAKŻE: 

Przez most do sądu

 

W związku z "wrzawą" w mieście Tomasz Matuszewski - burmistrz Sanoka napisał na swoim oficjalnym profilu w mediach społecznościowych, wyjaśniając: 

 

Komu przeszkadza nowy most w Sanoku?

Podczas ostatniej sesji Rady Miasta obszernie przypomniałem radnym historię i procedurę sprzedaży „Sosenek”. Zainteresowanych treścią i przebiegiem mojego wystąpienia odsyłam do publikacji w „Tygodniku Sanockim” (https://tygodniksanocki.pl/.../zanim-powstanie-nowy-most.../) lub do odtworzenia dostępnego w sieci nagrania z sesji. Na sesji poinformowałem społeczeństwo Sanoka o zawiadomieniach, jakie w sprawie „Sosenek” złożyli poseł Piotr Uruski do Prokuratury Rejonowej w Brzozowie i radny Roman Babiak do Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Już po zakończeniu tej sesji dowiedziałem się, o czym niniejszym też Państwa informuję, że Prokuratura Rejonowa w Brzozowie, w związku z zawiadomieniem Pana Uruskiego, zakończyła postępowanie, nie dopatrując się w sprawie „Sosenek” żadnych uchybień. Nie było to dla mnie zaskoczeniem, ponieważ konsekwentnie stoję na stanowisku, że sprzedaż „Sosenek” odbyła się zgodnie z prawem. W dniu wczorajszym w przestrzeni publicznej pojawiła się informacja o wszczęciu w sprawie „Sosenek” postępowania przez Prokuraturę Okręgową w Krośnie oraz Departament do Spraw Przestępczości Gospodarczej Prokuratury Krajowej. Informacja ta nie jest aktualnie oficjalną, ponieważ do urzędu Burmistrza Miasta Sanoka nie wpłynęło żadne oficjalne pismo w tej sprawie.

Zaskakuje mnie wszakże, że informacja ta została podana w dniu 8.04 21 przez prywatny portal esanok.pl. Jest dla mnie co najmniej zaskakujące, że tenże portal posiada informacje w tej sprawie wcześniej, aniżeli zostały one podane do publicznej wiadomości w jakiejkolwiek formie. Budzi też moje ogromne zaskoczenie fakt, że informacja taka pojawia się w zasadzie jednocześnie z informacją o odmowie wszczęcia postępowania w sprawie „Sosenek” przez Prokuraturę Rejonową w Brzozowie. W tych okolicznościach odnoszę nieodparte wrażenie, że zarówno źródłem informacji dla portalu esanok.pl, jak i czynnikiem sprawczym zainteresowania kolejnych prokuratur sprawą „Sosenek” jest ta sama osoba – Pan Poseł Piotr Uruski. Nie wiem, czy tak jest w istocie, ale o ile okoliczności te się potwierdzą, to nie pozostanie mi nic innego, jak tylko postrzegać całą tę sprawę w kategoriach zwykłej rozgrywki politycznej niemającej nic wspólnego z dobrem Sanoka i jego mieszkańców. Przyznają Państwo, że przebieg wydarzeń w tej sprawie jest co najmniej zastanawiający i liczba organów wymiaru sprawiedliwości różnego szczebla zaangażowanych w tę sprawę musi imponować. Może nieco mniej, jeśli mieć na uwadze, że Pan Piotr Uruski jest członkiem Solidarnej Polski, której prezes jest jednocześnie Ministrem Sprawiedliwości i Prokuratorem Generalnym. Niezależnie od wszystkiego, o czym piszę powyżej, moje stanowisko w sprawie sprzedaży „Sosenek” jest i pozostanie niezmienne. Jako burmistrz Sanoka działałem w tej sprawie na podstawie Uchwały Rady Miasta Sanoka i w interesie mieszkańców. Przetarg był publiczny i każdy miał prawo brać w nim udział. 

Jeżeli zaś potwierdzą się doniesienia serwisu esanok.pl, wówczas, i pragnę to w tym miejscu stanowczo powiedzieć, zawsze stawię się i złożę wyjaśnienia w każdej prokuraturze – czy to na szczeblu regionalnym, okręgowym czy krajowym. Nie mam nic do ukrycia. Chcę też poznać motywy wszczęcia postępowania prokuratorskiego na szczeblu okręgowym i krajowym w sytuacji, kiedy taka decyzja nie zapadła po moich wyjaśnieniach złożonych pisemnie dla prokuratury rejonowej w Brzozowie.

Nie wykluczam, że osobiście zwrócę się z wnioskiem o zbadanie całej tej sprawy, także w kontekście zaangażowania w nią osób trzecich, do Najwyższej Izby Kontroli, aby sprawę półprawd i pomówień  rozprzestrzenianych w przestrzeni publicznej ostatecznie wyjaśnić i zakończyć, ponieważ cierpi na tym wizerunek miasta, a także godność piastowanego przeze mnie urzędu. 

Przywykłem, że ilekroć robię coś pożytecznego i pożądanego dla rozwoju miasta jako burmistrz, to zaraz uaktywnia się ciągle ta sama grupa osób, która próbuje to zniweczyć i obrzucić błotem. Nie inne wrażenie mam w tej sprawie. No cóż, od wieków znana taktyka: obrzućmy kogoś błotem, a część 

z niego na pewno się przylepi i zostanie, niestety ciągle znajduje entuzjastów także i na naszej lokalnej scenie politycznej. Smutne to i przykre, ale niestety taka też jest i nasza lokalna rzeczywistość. Czy naprawdę nie potrafimy cieszyć się z tego, co dobre dla Sanoka? Zastanawiam się i pytam: kto nie chce nowego mostu w Sanoku? 

We wszystkim, czego się podjąłem do tej pory, czy to pracując jako nauczyciel w Lesku, potem  jako dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Sanoku, a przede wszystkim obecnie, pełniąc  funkcję burmistrza Sanoka, towarzyszyło mi i nadal towarzyszy, być może naiwnie, przekonanie o potrzebie realizowania zadań dla dobra wspólnego. Wartość osiągana przez wspólnotę poprzez rozwój ma głęboki sens. Jednak jak pokazuje moje doświadczenie -  trudno to tłumaczyć tym, którzy są skupieni  wyłącznie na zaspokajaniu własnych potrzeb i ambicji politycznych, niejednokrotnie niestety ze szkodą dla naszego miasta.

 

Niemal natychmiast pojawiła się odpowiedź w tej sprawie, posła Piotra Uruskiego, którą również opublikował w mediach społecznościowych: 

 

Szanowny Panie Burmistrzu

Z uwagą przeczytałem Pana wpis  zamieszczony w mediach społecznościowych zatytułowany: Komu przeszkadza nowy most w Sanoku? Nie wiem, komu może on wadzić, bo na pewno nie mnie, ani innym mieszkańcom Sanoka, ale wiem, że zadając takie pytanie, pragnie Pan odwrócić uwagę opinii publicznej od istoty sprawy, czyli od sprzedaży Sosenek. 

Tak jak już informowałem, otrzymałem w tej sprawie wiele pytań od mieszkańców Sanoka, zbulwersowanych tempem sprzedaży tej nieruchomości, dosłownie przed samym rozstrzygnięciem programu „Mosty dla Regionów”. Zadaję więc Panu Burmistrzowi publicznie pytania: Dlaczego sprzedaż została przeprowadzona z takim pośpiechem, dosłownie za pięć dwunasta?  Dlaczego nie mógł Pan poczekać zaledwie miesiąca, aż zapadnie decyzja w sprawie dofinansowania budowy mostu? 

 Dlaczego nie dokonano wyceny przez biegłego rzeczoznawcę wartości Sosenek z uwzględnieniem istnienia mostu?

Pragnę zauważyć, że zamiast rzetelnych wyjaśnień przedstawia Pan sekwencję wypadków, a wcale nie działa ona na Pańską korzyść. Powtórzę więc za Panem: „Przyznają Państwo, że przebieg zdarzeń w tej sprawie jest co najmniej zastanawiający”. Ponieważ zastanawia on nie tylko mnie, sprawa została skierowana do odpowiednich organów. 

Zauważam, że bardzo mocno się Pan wysila, jak i również spolegliwe wobec Pana media, by narzucić opinii publicznej narrację w tej sprawie. Nikt nie może zapytać o sprzedaż Sosenek, gdyż natychmiast przypina mu Pan łatkę hamulcowego, blokującego inwestycję mostową. Dopuszcza się Pan żenujących spektakli podczas sesji rady miasta, strasząc osoby, które odważą się na ten temat mówić, konsekwencjami karnymi lub wzywając do publicznego przyznania się do „winy”. Broniąc się poprzez atak, posuwa się Pan nawet do insynuacji, że za całą sprawą może stać Minister Sprawiedliwości i Prokurator Generalny.

Na koniec Panie Burmistrzu, w odpowiedzi na Pana rozważania o obrzucaniu błotem,  chciałbym Panu przypomnieć, że człowiek, który naprawdę tego doświadczył, leży już na cmentarzu,  Pan natomiast pełni obecnie urząd burmistrza. Życzę więc Panu, by dokonał Pan równie wielkich rzeczy dla miasta jak poprzednik.

 

Wydaje się, że ta sprawa ukierunkowana jest na budowę mostu i dzieli się mieszkańców na zwolenników mostu i jego przeciwników. Nie o most jednak się tu rozchodzi a splot ciekawych wydarzeń jemu towarzyszących. Tę stronę medalu chcą poznać mieszkańcy. Chcą wiedzieć, czy aby nie powinna być w przetargu podana informacja, że jest zgłoszony program za 65 mln i działka powinna być sprzedana dopiero po ogłoszeniu programu. Wtedy budżet miasta Sanoka mógłby  zarobić na tej sprzedaży dużo więcej, a tak potencjalnie mogło dojść do straty dla budżetu i tu jest cała kontrowersja, która pojawiła się wśród wielu Sanoczan. Dlatego, to nie o most chodzi - tak jak próbuje się przedstawiać sprawę, tylko o taką, a nie inną sprzedaż Sosenek na moment przed wzrostem wartości tego terenu związaną z ogłoszeniem programu za 65 mln zł. 

Czekamy na rozwój sprawy, gdyż została ona skierowana do odpowiednich organów. Do sprawy powrócimy. 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama