Na straganach oprócz drewna i wyrobów rękodzielniczych można było zakupić różnorodne przyprawy, chleby domowe oraz miód.
Dla milusińskich była wata cukrowa, popcorn i wielobarwne balony. Jak było widać po dużej frekwencji, ludzie stęsknieni byli imprez na świeżym powietrzu, możliwości spotkania się ze znajomymi i obcowania z muzyką na żywo. Nawet pogoda dała szansę i pomimo zbierających się ciemnych chmur deszcz przeszedł bokiem. Ludowa muzyka porwała do tańca publiczność i tuż obok sceny mogliśmy podziwiać tańczące pary. Podsumowując, impreza udała się wyśmienicie!