Jednak nie musiało tak być. Początek był wyrównany. Obie strony miały po parę okazji, ale czujni byli bramkarze. W 25. minucie obrońcy odpuścili krycie i Krystian Wrona trafił z główki. Podobnie padła druga bramka autorstwa Karola Skuby. Dwie asysty zaliczył Mateusz Kocur.