Jednostka straży pożarnej OSP Orły w niedzielę rano o godz. 6:25 została powiadomiona o niecodziennym zdarzeniu na drodze krajowej nr 77 w Orłach w powiecie przemyskim.
Z ustaleń wynika, że starszy mężczyzna kierujący Volkswagenem jechał z Częstochowy do rodziny w Sanoku. Nie byłoby nic dziwnego w tym, gdyby kierowca nie jechał samochodem bez dwóch opon. Jak to możliwe? Ano możliwe! Jadąc autostradą A4, uszkodził dwie opony, ale mimo tego kontynuował jazdę. Z jego zeznań wynika, że przejechał tak kilka kilometrów.
Dopiero w momencie gdy zauważył ogień wydobywający się spod koła, w miejscowości Orły pod Przemyślem, wystraszył się i postanowił jazdę przerwać. Na szczęście, pożar nie był duży i groźny. Jak się okazało, na dwóch kołach Volkswagena nie było opon, a felgi były kompletnie zniszczone.
W wyniku uszkodzenia opon została uszkodzona miska olejowa i doszło do wycieków płynów eksploatacyjnych. Strażacy zabezpieczyli miejsce zdarzenia oraz zneutralizowali wyciek. Kierowca był trzeźwy, a interwencję zakończono pouczeniem.